06.09.2021, 12:37
Od kilku dni w pasie tuż obok granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, którym objęto aż sto osiemdziesiąt trzy miejscowości, więc pewien fragment terytoriów województwa lubelskiego a także podlaskiego. Został wprowadzony na 30 dni na mocy nakazu prezydenta wydanego na wniosek rządu. Gabinet premiera tłumaczył nałożenie stanu wyjątkowego zajściem na granicy z Białorusią i działaniami reżimu Łukaszenki Aleksandra, prowadzącego "hybrydową wojnę", w której przesiedleńcy są wykorzystywani. Wedle opiniiZgodnie ze zdaniem rządu polskiego migranci przywożeni są na granice przez służby reżimu białoruskiego. Jest pośród nich grupa, która od już kilku tygodni obozuje na Podlasiu w Usnarzu Górnym.
Oprócz tego rząd sygnalizował również zbliżające się manewry wojskowe Zapad-2021, w ramach których w niewielkiej odległości od granicy z Polską ćwiczyć będzie około dwieście tysięcy żołnierzy białoruskich a także rosyjskich. W oparciu o konstytucję, stan wyjątkowy można zatwierdzić, gdy w sytuacji niepokojących niebezpieczeństw środki konstytucyjne nie są wystarczające. Jednakże ustalenie prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego ma możliwość wycofania Sejm, dlatego też już dziś zajmuje się sprawą.
Do działaczy politycznych opozycji zwrócił się także szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, koordynator służb specjalnych Kamiński Mariusz, który informował o szczegółach zagrożenia niepodległości naszego kraju a także integralności granic naszego kraju. Oświadczył także, że białoruskie państwo nadzorowane w tej chwili przez reżim Łukaszenki, uskutecznia wielką międzynarodową operację turystyki migracyjnej. Oprócz tego wskazał, że białoruski reżim uruchomił w ostatnim czasie połączenia z Libanem. Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak podał do ogólnej wiadomości, że w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej składa wniosek o uchylenie rozporządzenia prezydenta odnoszącej się do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Zauważył, że w argumentacji rozporządzenia nie ma informacji o tym, że aktualne zagrożenie nie może być usunięte z wykorzystaniem już istniejących środków. Ostatecznie Sejm nie uchylił w głosowaniu rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy o naniesieniu stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią.
Brak komentarzy